#16
Wybaczcie, że ostatnio nie pisałam ale byłam na krótkim wyjeździe ze znajomymi. Nie widzieliśmy się około roku. Fajnie było spędzić z nimi kilka dni. Ale niestety jedzeniowo było do dupy. Wiadomo jak to jest. Alkohol też ma sporo kcal więc... Ale wracam z powrotem z nową energią. Wczoraj był poniedziałek więc powinnam się zważyć ale nie chciałam się dołować. Waga raczej w górę nie poszła ale w dół na pewno też nie. Postaram się nadrobić wasze blogi jak najszybciej.
Miłego wieczoru/ dnia :)
Kalorie zjedzone- około 550
Kalorie spalone- 516
Twoje bilanse inspirują!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że dobrze się bawiłaś. Teraz możesz zacząć jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńpięknie ci idzie i super że miło spędziłaś czas:)
OdpowiedzUsuńSpotkania ze znajomymi też są bardzo ważne. W końcu nie chodzi o to żebyśmy się od wszystkich odcięły i zostały tylko z cyferkami na wadzę i liczeniem kalorii. Trzeba żyć.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, potrzebujemy czasami takiej odskoczni. Z alko najmniej kcal ma czysta wódka albo bimber ;)
OdpowiedzUsuńTwoje bilanse sa tak satysfakcjonujace.
OdpowiedzUsuń